,,Najszlachetniejsze w człowieku jest to , że widzi drugiego człowieka''
  Grześ Piątkowski
 

Co u Grzesia 

Nasz Grześ  pojechał do  Łodzi na badania kontrolne  i nie jest tak zle oprócz tego że spirometria słabo wyszła tj.28% i o mały włos Grześ  by nie został na oddziale ,to jednak  z antybiotykiem doustnym mógł wrócić  do domu . Mam nadzieję  za tydzień kiedy pojedziemy z Grzesiem na następną  kontrole wyniki będą lepsze. Pozdrawiam mama Grzesia Małgosia


Grześ Piątkowski cierpi na mukowiscydozę. To ciężka, nieuleczalna choroba genetyczna, która często prowadzi do niewydolności płuc.

Gdy Grześ był niemowlakiem, jego płuca zostały zaatakowane przez gronkowca złocistego i pałeczkę ropy błękitnej.

– Antybiotyki już nie pomagają, a choroba doprowadziła do cukrzycy i zniszczenia trzustki – opowiada prof. Iwona Stelmach z Kliniki Alergologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

 

Jeśli chłopiec nie dostanie nowych płuc, przeżyje kilkanaście miesięcy. Ale w Polsce żadna z klinik nie przeprowadza takich zabiegów u chorych na mukowiscydozę.






Kiedy poznaliśmy Grzesia , przebywał w szpitalu dziś jest szczęśliwy wśród rodziców i siostry . Ten chłopiec zasługuje na to co najlepsze , już po pierwszej rozmowie z mamą Grzesia Małgosią wiedzieliśmy że Grześ dołączy do osób którym chcemy pomóc . Kiedy powiedzieliśmy Małgosi że chcemy pomóc Grzesiowi , nie trwało długo żeby sam grześ się do Nas odezwał . Spędzamy dużo czasu na rozmowach z Grzesiem i rozmawiamy na wszystkie tematy , .Grześ to chłopiec który podbija serduszka innym , mamy nadzieję że i wasze serduszka będą podbite przez tego młodzieńca.
Basia&Piotr


Klika słów od Mamy Grzesia kierowane do Was.

 

Grześ jest miły i sympatycznym chłopcem,ale przez chorobę nie może uczestniczyć w życiu szkoły a bardzo by chciał.Od lutego 2009 jesteśmy na liście oczekujących na przeszczep w Klinice w Wiedniu,a w sierpniu 2009NFZ przekazała zaliczke na konto kliniki w kwocie 30tys.euro. Obecnie Grześ jest w szpitalu w Łodzi na leczeniu ,ostatnimi czasy wiecej jest w szpitalu jak w domu ,poniewasz jego stan zdrowia sie pogarsza.Aby po przeszczepie mogł wrócić do domu musimy niezwłocznie dobudowac mu osobny pokój z łazienką co łaczy się z ogromnymi kosztami i prosimy ludzi o dużych sercach o pomoc.A do tego po operacji czeka nas długa rechabilitacja i drogie leki.

Pozdrawiamy i dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli !!!

Dziękujemy za okazałą pomoc i serce  Małgosia mama Grzesia

 

 
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 6273 odwiedzający (11980 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja